A gdyby tak wprowadzić do ogrodu namiastkę tego, co odpowiada za wypoczynkowy charakter salonów i sypialni? Gdyby stworzyć z niego miejsce równie przytulne i komfortowe, które stałoby się kontynuacją samego domu? Już niedługo to właśnie ten trend ma zdominować całą branżę projektowania krajobrazów. Mowa o „outdoor homing” — aranżowaniu ogrodów w taki sposób, by przypominały one wystroje tradycyjnych wnętrz.
A gdyby tak wprowadzić do ogrodu namiastkę tego, co odpowiada za wypoczynkowy charakter salonów i sypialni? Gdyby stworzyć z niego miejsce równie przytulne i komfortowe, które stałoby się kontynuacją samego domu? Już niedługo to właśnie ten trend ma zdominować całą branżę projektowania krajobrazów. Mowa o „outdoor homing” — aranżowaniu ogrodów w taki sposób, by przypominały one wystroje tradycyjnych wnętrz.
Bo najważniejszy jest komfort
Nic nikomu po najpiękniejszych nawet meblach ogrodowych, jeżeli w życiu codziennym okażą się niepraktyczne — niewygodne lub nietrwałe. Sfrustrowany nimi człowiek prędzej czy później schowa je do garażu i całkowicie o nich zapomni, pozostawiając swój ogród pusty i tracąc szansę na wykorzystanie cudownego naturalnego otoczenia. Podstawą outdoor homingu jest przygotowywanie ogrodów tak samo wygodnych i praktycznych jak domowe wnętrza. Komfortowych i użytecznych, w których każdy będzie mógł swobodnie się zrelaksować, napić kawy w towarzystwie znajomych lub w spokoju przeczytać książkę.
Ogrody stają się dopełnieniem wewnętrznych pokojów wypoczynkowych — zwłaszcza gdy są z nimi stale połączone. Przemieniają się w prawdziwe salony, czerpiąc garściami z ich przytulnych i wyjątkowo atrakcyjnych aranżacji. Pojawiają się w nich wielofunkcyjne komplety składające się z długich kanap, foteli, rozkładanych stolików, leżaków i hamaków. Każdy element pokrywa gruba warstwa miękkiego obicia, tworzącego komfortową powierzchnię do siedzenia lub leżenia. Podobieństwo do salonowych aranżacji widać na każdym kroku. Aż trudno się zorientować, czy to wciąż ogród, czy może jednak część samego domu.
Wygoda to jedno. Liczy się też funkcjonalność!
Aranżacja utworzona w oparciu o „outdoor homing” może być zarówno nowoczesna, jak i zupełnie klasyczna. Stylistyka nie ma większego znaczenia, ale skoro zgodnie z zasadami tego trendu meble ogrodowe mają charakteryzować się wygodą i umiejętnością podwyższania jakości wypoczynku, muszą być też funkcjonalne. A to znaczy, że nie powinny być zbyt ciężkie. Niska waga pozwoli bez trudu przenosić je z miejsca na miejsce. Transportować w momencie, gdy palące promienie słoneczne staną się zbyt dokuczliwe i domownicy zapragną schronić się w cieniu lub nagły opad deszczu wymusi konieczność schowania krzesełek i stołów do piwnicy. Masywne zestawy ze stali lub metalu mogą okazać się tutaj poważnym problemem, gdyż jedna osoba nigdy nie poradzi sobie z ich podniesieniem i przeniesieniem. Co innego lekkie i poręczne mebelki z technorattanu lub rattanu. To właśnie one kreują najbardziej funkcjonalne aranżacje i, przy okazji, cieszą oko — wiklina wygląda po prostu przepięknie, zwłaszcza na tle czystej natury.